Ten to nawet dzień wcześniej, jak wykonałem to zdjęcie przejeździł cały dzień na linii 80, zaś tu pokonuje ostatnie metry przed swoją obecna zajezdnią. Jest to drugi i ostatni, który się do dziś uchował. 1655 (A228) i 1656 (A245) nie ma już jakiś czas, 1752 (A252) spalił się w 2020 roku, a 1751 (A255) stoi, ale najpewniej wyjedzie już tylko na holu, na złom...
Co do nazwy zajezdni - ogólnie tak samo jak u nas "Woronicza" raczej nie powinno się jej odmieniać...